Literki ABCDEFG, czyli próby bicia monet podenominacyjnych

Literki ABCDEFG, czyli próby bicia monet podenominacyjnych

Mennica Warszawska przed wprowadzeniem w 1995 roku po denominacyjnych monet obiegowych zrealizowała szereg testów, mających na celu sprawdzenie poprawności wykonania, twardości czy wytrzymałości stempli i krążków, jakości oceny wybijanego rysunku, a także skontrolowanie działania maszyny w warunkach przybliżonych do procesu produkcji przyszłych monet. Próbne bicia wykonuje się zazwyczaj w tych samych metalach, co zaplanowana moneta obiegowa. Celem tego zabiegu jest odwzorowanie bicia w jak najbardziej zbliżonych parametrach do przyszłej albo obecnej monety. Oczywiście istnieją także próby monet wybitych w innych metalach, ale stanowią one mniejszość.

Prawdopodobnie jeszcze przed zatwierdzeniem projektu obecnych monet obiegowych wykonano próbę technologiczną, polegającą na wybiciu monet na krążkach odpowiadających wszystkim właściwościom przyszłej monety (wadze, średnicy i metalu). Parametry te zostały uprzednio zatwierdzone przez NBP. Wykonane przez Mennicę próby posłużą w głównej mierze przygotowaniu produkcji.  Większość z prób tłoczenia na jednej stronie miała przypisaną literkę alfabetu, a z drugiej znak Mennicy Warszawskiej. Poniżej przedstawione parametry, jak i zdjęcia oraz opis monet.

  1. Próba tłoczenia monety o nominale 1 grosz – z jednej strony literaka „A”, z drugiej strony wizerunek znaku Mennicy Warszawskiej (MW).

waga: 1,64 g;

średnica: 15,5mm;

rant: ząbkowany;

  1. Próba tłoczenia monety o nominale 2 grosze – z jednej strony literaka „B”,  z drugiej strony wizerunek znaku Mennicy Warszawskiej (MW).

Waga: 2,13g;

Średnica: 17,5mm;

Rant: gładki;

  1. Próba tłoczenia monety o nominale 5 groszy – z jednej strony literaka „C”, z drugiej strony wizerunek znaku Mennicy Warszawskiej (MW).

Waga: 2,59g;

Średnica: 19,5mm;

Rant: gładki/ ząbkowany;

     4. Próba tłoczenia monety o nominale 10 groszy – z jednej strony literaka „D”, z drugiej strony wizerunek znaku Mennicy Warszawskiej (MW)

Waga: 2,51g;

Średnica: 16,5mm;

Rant: gładki/ząbkowany

  1. Próba tłoczenia monety o nominale 20 groszy – z jednej strony literaka „E”, z drugiej strony wizerunek znaku Mennicy Warszawskiej (MW).

Waga: 3,22g;

Średnica: 18,5mm;

Rant: ząbkowany;

  1. Próba tłoczenia monety o nominale 50 groszy – z jednej strony literaka „F”, z drugiej strony wizerunek znaku Mennicy Warszawskiej (MW).

Waga: 3,94g;

Średnica: 20,5mm;

Rant: ząbkowany;

  1. Próba tłoczenia monety o nominale 1 złoty– z jednej strony literaka „G”, z drugiej strony wizerunek znaku Mennicy Warszawskiej (MW).

Waga: 5,00g;

Średnica: 23,0mm;

Rant: gładki/ząbkowany;

  1. Próba tłoczenia monety o nominale 2 złote– z jednej strony w rdzeniu wewnętrznym monogram Poniatowskiego, pierścień zewnętrzny napis: „PRÓBA TŁOCZENIA” oraz literka „A”, na drugiej stronie w rdzeniu wewnętrznym znak mennicy Państwowej, na pierścieniu zewnętrznym napis: „MENNICA PAŃSTWOWA S.A.” wraz z data „1994”

Waga: 5,21g;

Średnica: 21,0mm;

Rant: gładki;

  1. Próba tłoczenia monety o nominale 5 złotych:

A. Z jednej strony w rdzeniu wewnętrznym monogram Poniatowskiego, pierścień zewnętrzny napis: „PRÓBA TŁOCZENIA” oraz literka „B”, na drugiej stronie w rdzeniu wewnętrznym znak mennicy Państwowej, na pierścieniu zewnętrznym napis: „MENNICA PAŃSTWOWA S.A.” wraz z data „1994”

Waga : 6,54g;

Średnica: 24,0mm;

Rant: moletowany, nieregularnie;

B) z jednej strony w rdzeniu wewnętrznym monogram Poniatowskiego, pierścień zewnętrzny napis: „PRÓBA TŁOCZENIA” oraz literka „B”, na drugiej stronie w odwróceniu rewersu do awersu o ok. 180 stopni w rdzeniu wewnętrznym znak mennicy Państwowej, na pierścieniu zewnętrznym napis: „MENNICA PAŃSTWOWA S.A.” wraz z data „1994”

Waga : 6,54g;

Średnica: 24,0mm;

Rant: moletowany, nieregularnie;

  1. Próba tłoczenia monety o nominale 2 złote (NORDIC GOLD)- z jednej strony literaka „Y”,  z drugiej strony wizerunek znaku Mennicy Warszawskiej (MW) wybity w skrętce ok. 165 stopni.

Waga: 8,00g

Średnica: 27,0mm

Rant: Gładki

Można zauważyć, że nominały od 1 grosza do 2 złotych zostały wybite bez odwrócenia rewersu do awersu.  Moneta 5-złotowa była już bita w dwóch wersjach: tradycyjnej oraz w tak zwanej odwrotce (stempel awersu odwrócony o 180 stopni względem rewersu). Można więc przypuszczać, że emitent planował taki zabieg wybicia próby, by wprowadzić w późniejszych monetach 5-złotowych obiegową ODWROTKĘ. Jak dobrze wiadomo, obecnie wszystkie monety obiegowe wybite w odwrotce to destrukty, występujące sporadycznie, a nie monety regularnie bite w mennicy.

W próbach tłoczenia 2 i 5 złotych można wysnuć hipotezę, że rdzeń wewnętrzny i pierścień tych prób były bite osobno. Później dopiero składane – w przeciwieństwie do współczesnych monet obiegowych, gdzie najpierw jest łączony rdzeń wewnętrzny i pierścień, a później scalony krążek trafia pod stempel. Istnieje teoria mówiąca o tym, że dzieje się tak z racji bardzo luźnego, wręcz niedopasowanego rdzenia do pierścienia. Kiedy występowałoby bicie złączonej monety, wówczas pod naciskiem prasy większość wybitych numizmatów byłaby scalona, rdzeń wewnętrzny by się nie ruszał i nie wylatywał. Przez ten proces na rynku numizmatycznym możemy spotkać także monety z innymi rdzeniami wewnętrznymi, np. od nominału wybitego w późniejszych latach i pierścieniem od próby tłoczenia. Według autora to tzw. „robota garażowa”, polegająca na zamienieniu rdzenia wewnętrznego monety obiegowej i włożenie go do próby technologicznej.

Kolejnym ciekawym i zastanawiającym faktem są próby tłoczenia monety 2-złotowej 1996 NORDIC GOLD wybite w skrętce ok. 165 stopni. Tutaj można zakładać, że po prostu jest to niecelowe działanie mennicy, która błędnie umieściła stempel, przez co moneta została wybita w sporej skrętce. Wnioskować tak można z racji późniejszej monety 2-złotowej, która nie występuje w regularnych emisjach jako skrętka, albo odwrotka. Skręt rewersu do awersu tych monet stanowi znikomy procent i zalicza się je do bardzo rzadkich destruktów.

Intrygujący może być tutaj nakład wszystkich omówionych prób technologicznych. Możemy tylko domniemywać, że w niektórych przypadkach zachowały się tylko unikatowe, jednostkowe numizmaty, a w innych – np. próba tłoczenia 5 złotych (wybitej bez odwrócenia), która występuje kilka razy w roku na aukcjach – mogło zachować się kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt sztuk, co sprawia, że i tak są rzadkim okazem. Zaś brat wybity w odwrotce stanowić będzie ogromną rzadkość.

Z racji niewystarczających dowodów nieopisana została jeszcze jedna próbna moneta, na której z jednej strony znajduję się literka „X”, na drugiej widnieje wizerunek Mennicy Warszawskiej wybity w skrętce ok. 270 stopni. Jedna próbna moneta jest ogradowna w gradingu PCGS, gdzie została opisana jako próba tłoczenia monety o nominale 1 grosz. Średnica była przybliżona, ale metal, waga oraz rant monety, który jest tutaj gładki, nie wskazują,  aby było to bicie próbne monety groszowej. Autor uważa, że jest to próba bicia samego rdzenia monety 5 złotych. Niestety, dopóki nie będzie innych dowodów, trzeba podpierać się wiedzą graderów z amerykańskiego gradingu PCGS.

 

Reasumując, na dzień dzisiejszy znane są tylko wyżej wymienione próby bicia monet podenominacyjnych. Być może było ich znacznie więcej, być może wykonywano je dla np. monety 2-złotowych okolicznościowych (bitych w 1995 – miedzionikiel), czy monet kolekcjonerskich 10-złotowych lub 20-złotowych? Pytanie, czy jakieś się zachowały pozostaje otwarte. Na pewno duże grono kolekcjonerów ceni sobie ten typ monet, ale z pewnością ze wzrostem wiedzy będzie przybywać chętnych chcących mieć te unikaty u siebie w  kolekcji lub traktujących je jako dobrą inwestycję.

Dziękuje za lekturę, Dariusz Płócienniczak