𝗖𝗭𝗬𝗧𝗔𝗠 𝗜 𝗪𝗜𝗘𝗠 – Talary i półtalary Poniatowskiego

W okresie panowania Stanisława Augusta mennica warszawska biła talary według trzech różnych ordynacji menniczych. System monetarny wprowadzony w roku 1766 ustalał produkcję 10 talarów z jednej grzywny kolońskiej czystego srebra (233,8123 g). Miały one wartość 8 złotych. Były bite ze srebra próby XIII 1/3 łuta. Ważyły 28,057 g i zawierały 23,381 g czystego kruszcu. Analogicznie, półtalary bite również ze srebra XIII 1/3 – łutowego, ważyły 14,028 g i zawierały 11,690 g czystego srebra.

Szybo okazało się, że monety emitowane przez mennicę warszawską zgodne z tym standardem są zbyt dobre. Były masowo ściągane z rynku i wywożone zagranicę, a następnie przebijane na znacznie gorsze pod względem zawartości srebra talary pruskie. Polskie władze mennicze zareagowały w roku 1787 obniżając standard talarów i półtalarów. Obecnie miały one być bite ze srebra XIII-łutowego, miały ważyć 27,570 g (półtalary – 13,785 g) i zawierać 22,401 czystego srebra (półtalary – 11,200 g).

Kierunek reformy był właściwy. Głębokość zmian okazała się jednak niewystarczająca. Polskie talary nadal były lepsze od pruskich. Opisany wyżej proceder ściągania ich z rynku i przetapiania na monetę gorszej próby wciąż był opłacalny.

Ostatnia reforma została wprowadzona w okresie powstania kościuszkowskiego. Talary z lat 1794 i 1795 miały już wartość 6 złotych. Były bite z XI-łutowego srebra, ważyły 24,148 g i zawierały 16,602 g czystego srebra. W systemie monetarnym z roku 1794 nie było już półtalarów.

Zmiany okazały się właściwe. Ściąganie talarów z rynku i ich przebijanie na talary pruskie przestało się opłacać. Reforma okazała się jednak spóźniona. W roku 1795 państwo polskie przestało istnieć.

Pod względem wartości artystycznych talary Stanisława Augusta należą do najpiękniejszych monet polskich. Ich projekty były przygotowywane i realizowane przez najwybitniejszych rytowników epoki stanisławowskiej. Od roku 1766 rytownikiem stempli w mennicy warszawskiej był Jan Filip Holzhaeusser (zm. 1792).